Popsuta zabawa
Kolejne trafienie Igora Angulo i beniaminek z Zabrza został samodzielnym liderem. Trener Lecha Nenad Bjelica grzmi przeciwko VAR.
Wygląda na to, że piłkarzy z Zabrza nikt nie wtajemniczył w zasady zabawy, która toczy się w ekstraklasie. Oceniając po wynikach, wygląda bowiem na to, jakby zawodnicy, trenerzy i szefowie klubów umówili się, że liga polska będzie najbardziej wyrównana w Europie.
Przed początkiem weekendu ligowego istniała możliwość, że aż siedem zespołów będzie miało tyle samo punktów – po 23. Ale Górnik popsuł zabawę i jako jedyny z trzech współliderów wygrał swój mecz (2:1 z Sandecją na wyjeździe) i zaprzepaścił szansę na bezprecedensowe osiągnięcie (czy była liga, która miałaby siedmiu liderów tabeli naraz?). Trzynastego gola w tym sezonie zdobył hiszpański napastnik z Zabrza – Igor Angulo. Dzięki temu Górnik ma po 14. kolejce 26 punktów i został samodzielnym liderem.
Zabawę zepsuli też piłkarze z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta