Czas apokalipsy
PIŁKA nożna | Klęska Włochów w eliminacjach do mundialu to tragedia narodowa. Anna T. Kowalewska z Rzymu
Italia jest w stanie głębokiego szoku. Squadra azzurra, bardzo ważna część włoskiej tożsamości narodowej, po katastrofalnych barażach ze Szwecją (0:1, 0:0) nie zagra w finałach mistrzostw świata. Przedtem zdarzyło się to tylko raz: 60 lat temu. Nomen omen, turniej rozgrywano w Szwecji.
60 milionów selekcjonerów
Klęska przybrała rozmiary narodowej traumy. „Czas apokalipsy", „Koniec", „Pogrom", „Śmierć na San Siro", „Italii nie ma już na świecie" – to tytuły z pierwszych stron najważniejszych włoskich gazet. Trudno się dziwić. Na pierwszych 20 miejscach listy najliczniej oglądanych spektakli we włoskiej telewizji są mecze squadra azzurra. Oriana Fallaci we „Wściekłości i dumie" napisała z żalem, że jej rodacy potrafią się zjednoczyć w patriotycznym uniesieniu tylko wtedy, gdy uda się strzelić ważną bramkę. Nie bez powodu po meczu kapitan Gianluigi Buffon, płacząc, mówił przez ściśnięte gardło o ogromnej wadze społecznej tej porażki, dalece przerastającej jej wymiar sportowy. W komentarzu „Corriere della Sera" czytamy: „Mundial bez Italii to nic. Ale co zrobi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta