Mariusz Błaszczak minister spraw wewnętrznych i administracji
Ustawa dezubekizacyjna i likwidacja BOR to flagowe posunięcia ministra. Celem miało być sprawiedliwość społeczna i dokończenie rozliczeń z PRL. Jednak trąci zemstą i uderza także w ludzi, którzy pracowali dla wolnej Polski. Wątpliwości budzi przeformowanie BOR jako „skompromitowanej" – sprowadza się głównie do zmiany nazwy. Plus: przychodzących funkcjonariuszy sprawdzi wykrywacz kłamstw. Kontrowersje budzi powołanie Biura Nadzoru Wewnętrznego mającego kontrolować podległe ministrowi służby. Pozytyw to wyciągniecie Biura Spraw Wewnętrznych spod kurateli komendantów głównych – Policji i Straży Granicznej. Minus – dostęp ministra do materiałów operacyjnych. Warto też pochwalić ministra za plany modernizacji m.in. policji i 9 mld zł na podwyżki i sprzęt, w tym kamerki na mundurach nagrywające interwencje, co ukróci nadużycia. ©℗
—Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka