Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Anna Zalewska minister edukacji narodowej

15 listopada 2017 | Rzecz o polityce
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

 

Trudno o odważniejszego ministra w rządzie Beaty Szydło niż Anna Zalewska. Szefowa resortu edukacji, nie zwracając uwagi na protesty rodziców i samorządów, w ciągu zaledwie 14 miesięcy od momentu ogłoszenia reformy edukacyjnej wprowadziła ją w życie bez odpowiedniego przygotowania. Błyskawicznie zamieniła gimnazja w podstawówki. I choć rząd podkreśla, że reforma nie okazała się klęską, to sukcesem jest chyba tylko to, że 1 września uczniom w ogóle udało się do szkoły dotrzeć. Trudno jednak nie zauważyć chaosu w placówkach, nauki na dwie zmiany, przeładowanych, archaicznych programów nauczania, eksperymentalnej klasy siódmej, objazdowych nauczycieli, łapiących po dwie godziny nawet w pięciu szkołach równocześnie. I tylko chwała pani minister za to, że zanim w ogóle rozpoczęła szkolną rewolucję, zdecydowała o cofnięciu sześciolatków do przedszkoli. Bo tylko dzięki temu nie doszło w szkołach do gigantycznego dramatu. ©℗—Joanna Ćwiek

Wydanie: 10903

Wydanie: 10903

Spis treści
Zamów abonament