Mniej ludzi ginie, bo drogi coraz lepsze
W większości regionów wypadków i ofiar w roku 2017 było mniej niż w poprzednim. Ale są wyjątki – gorzej na drogach było w Wielkopolsce.
Grażyna zawadka
Inwestycje w drogi, policyjne kontrole i fotoradary, które dyscyplinują kierowców przyczyniły się do poprawy bezpieczeństwa na drogach w 2017 r. Policyjne dane wskazują na spadkowy trend liczby wypadków. Plaga polskich dróg, czyli wysoka śmiertelność w wypadkach, także osłabła, co szczególnie cieszy, bo w porównaniu z innymi krajami dotąd wypadaliśmy fatalnie. W województwach sytuacja jest zróżnicowana.
W kraju w minionym roku doszło do 32 705 wypadków, ponad 39 tys. osób zostało rannych, a 2810 zginęło. To oznacza, że wypadków było o blisko tysiąc mniej niż w 2016 r., liczba rannych zmalała o 1,3 tys., a zabitych – o 216.
Smutna czołówka
W rankingu w czołówce jest woj. mazowieckie – włącznie z Warszawą – ponad 4 tys. wypadków, połowa wydarzyła się w stolicy. Kolejne województwa to: łódzkie (3787 wypadków), małopolskie (3612) i śląskie (3502). – Nasze województwo ma centralnie położenie, tu krzyżują się główne arterie, czyli autostrada A1 i A2, tu przebiega trasa S8. To ma wpływ na liczbę przejeżdżających pojazdów i wypadków – mówi Joanna Kącka z łódzkiej policji. Podkreśla, że mimo natężenia ruchu w Łódzkiem liczbę wypadków udało się zmniejszyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta