Sąd wsparł firmy windykacyjne
Nie trzeba wyroku, by sprzedać należność wynikłą z niedozwolonej klauzuli umownej.
Kwestia, którą zajął się Sąd Najwyższy, wynikła w sprawie, w której kancelaria windykacyjna żądała od Towarzystwa Ubezpieczeń 5,1 tys. zł, które Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy zasądził. Towarzystwo kupiło to roszczenie od Tomasza W., który był objęty grupowym ubezpieczeniem na życie, i zgodnie z warunkami ubezpieczenia miał prawo zrezygnować z ochrony, a towarzystwo (pozwany) obowiązek wypłacić ubezpieczonemu tzw. wartość wykupu, którą wyliczano na podstawie wskazanego algorytmu i tabeli licznych opłat.
Trefne nawet bez orzeczenia
W związku z rozwiązaniem umowy towarzystwo dokonało stosownych obliczeń i wypłaciło Tomaszowi W. 3,3 tys. zł, ale ten zakwestionował potrącenia, twierdząc, że należy się mu jeszcze 5,1 tys. zł.
W ocenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta