Nagrody zostały wypłacone z naruszeniem prawa
To był zmasowany skok polityków na państwowe pieniądze – mówi polityk PO.
Rz: Jest już teza, że spadki PiS nie są zasługą opozycji? Co pan na to?
Krzysztof Brejza, poseł PO: Absolutnie kluczowa była tu rola opozycji, w tym posłów PO wytykających konsekwentnie arogancję władzy. Na czele z nagrodami. Sytuacja, w której premier sama sobie daje nagrodę, to ewenement. Gdy analizowałem sytuacje w różnych krajach zobaczyłem, że podobnie było w Rosji, kiedy Miedwiediew i Putin sami sobie pensje podwyższali wynagrodzenia dekretem.
Czy spodziewał się pan takiego efektu, gdy pisał pierwsze interpelacje dotyczące nagród?
Absolutnie nie. Gdy dziennikarz Sylwester Ruszkiewicz zapytał w listopadzie 2017 r. o nagrody, to nie dostał odpowiedzi, jeśli chodzi o wykaz imienny, tylko zbywającą, niekonkretną odpowiedź. Dopiero poprzez moje interpelacje o nagrody dla ministrów i wiceministrów okazało się, że mamy do czynienia z bezczelnym, nieznanym wcześniej w historii wolnej Polski zmasowanym skokiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta