Plebiscyt w sprawie Orbána
Stawką niedzielnych wyborów było nie tylko utrzymanie prymatu Fideszu, ale i polityki wobec Brukseli.
W skomplikowanym węgierskim systemie wyborczym nie jest łatwo wskazać zwycięzcę natychmiast po zakończonym głosowaniu. Wygląda jednak na to, że ugrupowanie Viktora Orbána Fidesz wybory wygrało – co oznacza, że zdobyło największą liczbę głosów.
Cztery lata temu Fideszowi i jego koalicjantowi, ugrupowaniu Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) wystarczyło niespełna 45 proc. głosów, by uzyskać 133 mandaty w 199-osobowym parlamencie, a to oznaczało większość konstytucyjną.
W chwili oddawania tego wydania do druku nie wiadomo było jeszcze, czy to się udało również w tym roku.
Jak wygląda porażka
106 deputowanych wybieranych jest w jednomandatowych okręgach wyborczych. Wiadomo, że w około 30 z nich partie opozycyjne postanowiły głosować na wspólnego kandydata mającego największe szanse na pokonane kandydata Fideszu. Była to skuteczna taktyka w czasie niedawnych wyborów burmistrza miasta Hódmezővásárhely (matecznika Fideszu), gdzie partia musiała oddać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta