Błąkam się między światami
Spór polityczny toczy się w obcym dla nas języku. Sejmowe przepychanki bardziej nas odstręczają, niż ciekawią – opisuje swych słuchaczy znany raper i praktykujący prawnik w rozmowie z Wojciechem Tumidalskim.
Adam Bogumił Zieliński „ŁONA"
Rz: W twoim wypadku rap był pierwszy, bo zacząłeś jeszcze jako nastolatek. Potem przyszły studia prawnicze, aplikacja radcowska i praca w kancelarii. Ale działalności artystycznej nie zaprzestałeś. A dzisiaj? Którą aktywność traktujesz jako przyjemność, a którą jako źródło dochodu?
Adam Bogumił Zieliński: Uchylam się od odpowiedzi na to pytanie.
Odpowiedź godna prawnika.
Nie ma prostej odpowiedzi; wiele zależy od danego okresu. Z obu aktywności czerpię satysfakcję. W okolicach premier wydawniczych czy tras koncertowych działalność artystyczna bywa też lukratywna. Na co dzień podstawowym źródłem moich dochodów jest praca prawnicza.
Można w naszym kraju żyć z wydawania płyt, nie robiąc nic innego?
Nie wiem, nie próbowałem. Na pewno tak, choć jestem zdania, że coś się przy tym traci. Mógłbym rzucić kancelarię i żyć tylko z muzyki, ale bardzo bym tego nie chciał. Przy moim obecnym „dualizmie" mogę sobie pozwolić na odrzucanie pewnych ofert, nie muszę przesadnie dbać o cykle wydawnicze, nie muszę nagrywać kolejnej płyty, bo minął okres przydatności do spożycia tej poprzedniej. Pozwalam sobie na błąkanie się między tymi światami i czerpanie z tego błąkania wszystkich możliwych korzyści.
Jest jakieś bardziej oryginalne połączenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta