Przedsiębiorstwa płaczą i płacą
Presja na wynagrodzenia w branży jest ogromna, czemu spółki starają się sprostać. Czasem jednak muszą powiedzieć: pas.
Obserwowanego w Polsce budowlanego boomu nie sposób określić inaczej jak klęska urodzaju.
Najpierw, po wyborach parlamentarnych w 2015 r., w inwestycjach finansowanych z publicznych pieniędzy zapanował głęboki zastój, a teraz usiłuje się nadgonić harmonogramy, żeby unijne fundusze nie przepadły. Wielkie inwestycje infrastrukturalne rozpędzają się w czasach, gdy w mieszkaniówce koniunktura rozgrzana jest już do czerwoności.
Potencjał wykonawczy branży jest niewystarczający do sprawnej obsługi takiego szybko rosnącego rynku. Firmy skarżą się, że muszą płacić pracownikom coraz więcej. Ale jeszcze większym problemem jest to, że na rynku brakuje rąk do pracy – ściągane są posiłki z Ukrainy, Białorusi, ale i odleglejszych krajów, takie jak Mołdawia, Indie, Nepal.
Na warszawskiej giełdzie notowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta