Zyskiem z handlu bitcoinem trzeba się podzielić z fiskusem
Transakcje kryptowalutą stały się ostatnio popularnym tematem. Jak należy je potraktować z podatkowego punktu widzenia? Kiedy trzeba zapłacić PIT? Warto przeanalizować co w tej kwestii twierdzą organy podatkowe.
Bitcoiny w ciągu ostatnich miesięcy zrobiły oszałamiającą karierę. Ze środka płatności, o którym wiedziało niewielu, stały się nagle wyjątkowo gorącym tematem. Oszałamiające skoki wartości i równie spektakularne spadki przyczyniły się do znacznego wzrostu zainteresowania nimi opinii publicznej. Ale gdy mowa o wielkich pieniądzach, od razu pojawia się kwestia działalności gospodarczej. Trzeba się zatem zastanowić, jakie problemy podatkowe wiążą się z handlem bitocinami oraz co jest kosztem, a co przychodem.
Wykopanie albo zakup
Wejść w posiadanie kryptowaluty można na dwa sposoby. Albo poprzez jej nabycie, albo w drodze wydobycia (określanego również jako mining). Druga metoda jest sposobem pierwotnym i odbywa się przy wykorzystaniu sprzętu komputerowego. Dana osoba otrzymuje bitcoiny za oddanie do dyspozycji systemowi bitcoin mocy obliczeniowej swojego komputera i za potwierdzenie transakcji występujących w sieci kryptowaluty. O tym, kto otrzyma bitcoiny, decyduje algorytm. Ponieważ kryptowaluta ma określoną rynkowo wartość, to osoba, która nabędzie ją w ten sposób, zwiększa swój majątek. Powstaje więc pytanie, czy przedsiębiorca zajmujący się handlem krypotwalutami powinien rozpoznać przychód z działalności gospodarczej już na etapie „wykopania" bitcoina.
Na to pytanie należy udzielić odpowiedzi negatywnej. Na skutek tzw. wykopania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta