Wstrzymajmy to prawo do wyroku Trybunału
Jeśli parlament nie zawiesi zmian, straty będą niepowetowane.
Polska historia ostatnich lat dowodzi, że Rubikon konstytucji może być przekraczany kilka razy. Rządząca partia w ataku na dotychczasowy wymiar sprawiedliwości zdążyła już zdemolować Trybunał Konstytucyjny i arbitralnie odwołać niemal 200 kierujących sądami prezesów i wiceprezesów. Teraz demolka ma dotknąć Sądu Najwyższego, bo tylko tak można nazwać motywowaną ideologicznie czystkę personalną.
Najpierw uchwalono przepisy łamiące zasadę trójpodziału władzy. W wtorek to prawo weszło w życie, oddając w ręce prezydenta kwestię dalszego orzekania przez dotychczas niezależnych i z konstytucyjnymi gwarancjami niezawisłości sędziów SN. Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że takich kroków oczekuje elektorat, że tylko spełnia obietnicę wyborczą. Ja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta