Zachód uczy obycia i dobrych standardów
analiza| Wraz z poprawą koniunktury w kraju zmalała pieniężna atrakcyjność saksów. Teraz częściej doceniamy inne korzyści pobytu za granicą. Anita Błaszczak
– Wyjazd za granicę to coś podobnego do – kiedyś obowiązkowej – służby wojskowej. Uczy samodzielności. Trzeba samemu o siebie zadbać, dostosować się do nowych warunków – twierdzi Arkadiusz Kalemba, inżynier z Poznania, który spędził 11 lat w Australii i Wielkiej Brytanii.
Zaraz po dyplomie na Wydziale Budowy Maszyn i Zarządzania Politechniki Poznańskiej wyjechał studia do Australii. Naukę (skończył MBA) łączył z pracą, tak samo postępował potem w Londynie.
Względy rodzinne skłoniły go do powrotu do kraju, gdzie doświadczenia z zagranicy i biegła znajomość angielskiego bardzo przydają się w pracy. Arkadiusz Kalemba jest kierownikiem administracyjnym Wydziału Inżynierii Zarządzania Politechniki Poznańskiej, prowadzi tam także zajęcia na studiach anglojęzycznych.
Swoich studentów zachęca do wyjazdów za granicę, ale przede wszystkim na programy Erasmus i staże, które można przedłużyć, by zdobyć zagraniczną praktykę w zawodzie.
Liczą się perspektywy
Odradza typowe saksy – zarobkowe wyjazdy w ciemno, na które w minionej dekadzie, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, zdecydowały się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta