Nakaz akceptacji jest równy tyranii

Europa | Suwerenność narodowa jako problem UE (część 3)

Abstrakcyjne orientowanie się na dobro ludzkości, jak zauważył Pierre Manent, nigdy nie stanie się autentyczną wspólnotą dzialania. Ta jest możliwa tylko we wspólnocie politycznej, jaką jest państwo narodowe, wymagając współpracy z innymi. „Wspólnota międzynarodowa" może być jedynie forum współpracy narodów, ale sama w sobie nie czyni z ludzkości wspólnoty moralnej, najwyżej wspólnotę nadzorców narzucających swoją wizję świata. Braterstwo ludzkości może bowiem być stworzone tylko w formach pluralistycznych, opartych na dobrej woli, w tym narodów. W przeciwnym razie językiem wspólnotowych więzi z innymi czyni się liberalne prawa jednostki wyłącznie na poziomie ich równościowej wymiany, czyli de facto walki o władzę.

Tolerancja jest tylko narzędziem

Gdy taka wyobrażeniowa uniwersalna jednostka zostanie uznana za ideał, wszelkie instancje pośredniczące, instytucjonalne, np. państwa narodowe, kościoły czy rodziny, i wyobrażeniowe, jak religia czy patriotyzm, są w osiągnięciu tego celu...