Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zwodniczy urok formularza

15 stycznia 2019 | Prawo | Tomasz Krawczyk

Dobrze napisane uzasadnienie na pewno będzie lepsze od rubryczek. Zwłaszcza że trudno 
w nich wyjaśnić stronom istotę wyroku.

 

Wiele już napisano o zbyt obszernych i często niezrozumiałych nawet dla prawników uzasadnieniach orzeczeń sądowych. Zamiast być prostym odzwierciedleniem toku rozumowania sądu, stały się od lat kanwą obszernych rozważań naukowych z przeglądem dostępnego orzecznictwa na dany temat. Niekiedy zawierają omówienie całego materiału dowodowego, w tym przywołanie pełnej treści zeznań świadków, opinii biegłych i wyjaśnień oskarżonych. Dobrze, gdy powyższe elementy nie zastępują w uzasadnieniu tych rozważań, które powinny się tam obligatoryjnie znaleźć, gorzej, gdy tak się dzieje.

W tym natłoku informacji potrzebnych i całkowicie zbędnych, do tego często napisanych skomplikowanym językiem prawniczym, strona ma prawo nie zrozumieć istoty wyroku. Wystarczy jednak sięgnąć do lat 70., by zobaczyć, że można uzasadnienia pisać inaczej: krótko i zwięźle.

Od tego czasu zmieniło się jednak wiele, a niechlubną rolę odegrał tu zwłaszcza Sąd Najwyższy. Dopływ do niego sporej liczby profesorów prawa wywierał ten negatywny skutek, że pisali oni uzasadnienia wzbogacone obszernymi wywodami naukowymi. Nie sprzyjała temu również praktyka glosowania orzeczeń, bo autor glosy zwykle obszernie od strony naukowej rozprawiał się ze zbyt spłyconym uzasadnieniem wyroku. Wywołany do tablicy sędzia SN przy kolejnym uzasadnieniu starał się więc tym razem odnieść już do wszystkich kwestii,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11255

Wydanie: 11255

Spis treści
Zamów abonament