Słabe serce cukrzyka
Cukrzyca nawet pięciokrotnie zwiększa ryzyko zawału i udaru. Dlatego lecząc diabetyka, trzeba chronić jego serce.
Nawet 80 proc. cukrzyków umiera z powodu chorób krążenia, a sześćdziesięciolatek z cukrzycą i po zawale żyje o 12 lat krócej od zdrowego rówieśnika. To o sześć lat mniej niż cukrzyk, który zawału jeszcze nie przeszedł. Prawdopodobieństwo, że go dostanie, jest jednak bardzo duże – lekarze szacują je na pięciokrotnie większe niż u człowieka zdrowego. Ryzyko to dotyczy nawet 6 mln Polaków – liczba chorych na cukrzycę oceniana jest na ok. 3 miliony osób, a drugie tyle ma tzw. stan przedcukrzycowy, który nie tylko szybko może przejść w pełnoobjawową chorobę, ale też sam w sobie stanowi zagrożenie dla serca.
Groźny cukier
Skąd tak duży wpływ choroby metabolicznej na układ krążenia? Cukrzyca sprawia, że trzustka przestaje produkować wystarczającą ilość insuliny, hormonu niezbędnego w transporcie glukozy do komórek. A gdy jej brakuje, glukoza pozostaje w naczyniach krwionośnych, uszkadzając je i powodując pojawienie się tzw. blaszki miażdżycowej. – Cukrzyca ma niekorzystny wpływ zarówno na makro-, jak i mikrokrążenie, czyli na stan dużych i drobnych naczyń tętniczych – tłumaczy prof. Przemysław Mitkowski z Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, na co dzień pracownik I Katedry i Kliniki Kardiologii Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Według specjalisty w dużych naczyniach podwyższony poziom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta