Mieszkaniowy balon już nie rośnie
Strat mogą się obawiać ci, którzy dziś kupują mieszkania, chcąc zarobić na wzroście cen w perspektywie kilku miesięcy.
W Warszawie średnie transakcyjne ceny metra kwadratowego mieszkania po raz pierwszy od połowy ub.r. są niższe od 8 tys. zł. Za metr lokalu klienci płacili ostatnio 7,95 tys. zł – podają Home Broker i Open Finance. W Krakowie jest to 7,14 tys. zł za mkw., a w Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu ok. 6,6–6,7 tys. zł.
– Ceny transakcyjne w największych miastach przestały rosnąć – mówi Marcin Krasoń z Home Brokera. – Ostatnie miesiące były okresem wahań raz w jedną, raz w drugą stronę. Prawdopodobnie zbliża się koniec trendu wzrostowego. Trudno się jednak spodziewać spektakularnych spadków cen.
Szczyt, ale nie bańka
Jan Łuczak, prezes sieciowej agencji Nordhaus, podkreśla, że rynek mieszkaniowy nie jest jednolity. – Sądzę jednak, że ceny mieszkań osiągnęły swój szczyt – mówi. – Powodem jest nasycenie rynku i powstawanie kolejnych inwestycji. Pojawili się nowi deweloperzy, którzy, aby sprzedać swój produkt, będą musieli konkurować o klienta, oferując niższe ceny.
Ale, jak mówi prezes, nic nie wskazuje, aby miał nastąpić wielki krach i pęknięcie bańki mieszkaniowej. – Bo takiej bańki nie ma – zapewnia Jan Łuczak. – To naturalny cykl koniunkturalny. Nie obserwuję owczego pędu jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta