Gdy konsumpcyjny impuls wygaśnie
„Piątka Kaczyńskiego" nie będzie żadnym perpetuum mobile. PKB nie da się napędzać transferami z budżetu w nieskończoność, inaczej Grecja byłaby dziś potęgą.
Człowiek od wieków marzył o maszynie wykonującej pracę bez zasilania energią z zewnątrz. Pierwsze zapiski o perpetuum mobile pochodzą z XIII wieku, a szczególnie wielu śmiałków próbowało je konstruować w wiekach XVI i XVII. Jego ślady są nawet w polskiej literaturze. Gonił za nim Wokulski w „Lalce", mocny cytat – nienadający się jednak do przywołania na tych łamach – znajdziemy u Sapkowskiego.
Za mirażem tym gonią także nakręcający wydatki politycy. Ostatnio przybrał on postać „piątki Kaczyńskiego", która ma być perpetuum mobile podwójnym: i politycznym, i finansowym. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta