Egzaminy na prawo jazdy mogą zostać sparaliżowane
Coraz lepiej wyposażone samochody nie mogą pomagać w przejściu testu z jeżdżenia. A pomagają.
Instruktorzy i egzaminatorzy przestrzegają: możliwy paraliż egzaminów na prawo jazdy. Problem widzą też posłowie i proszą ministra infrastruktury o interwencję. Sprawa jest pilna, bo co miesiąc średnio ok. 35 tys. kierowców odbiera prawo jazdy. Chodzi o samochody, którymi kursanci uczą się jeździć i zdają egzamin.
Kamera nie parkuje
W tych samochodach, jak w większości nowych aut, są instalacje, które stanowią istotną pomoc w wykonywaniu zadań egzaminacyjnych. To powoduje, że zadanie egzaminacyjne może być uznane za wykonane niesamodzielnie – a to oznacza przerwanie egzaminu. Urządzenia te – kamery cofania czy czujniki parkowania – nie dają się trwale wyłączyć lub dezaktywować. Wniosek: nowe rozwiązania w pojazdach są dopuszczone, ale wytyczne dotyczące egzaminowania nie przewidują ich używania i mamy problem prawny.
To niepierwszy sygnał w tej sprawie. Jesienią 2017 r. Rada Główna Krajowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta