Fałszowane wyniki uczniów
Dwaj amerykańscy studenci pozwali siedem elitarnych uniwersytetów o to, że nie dopilnowały procesu rekrutacji, przez co na studia dostali się uczniowie ze sfałszowanymi dobrymi wynikami w nauce. wojciech tumidalski
Powodowie bez powodzenia aplikowali na uniwersytety: Yale, Stanforda, Georgetown, Wake Forest, San Diego, Południowej Kalifornii i Teksasu. Okazało się natomiast, że na studia dostali się tam absolwenci innych szkół, którzy współpracowali z Williamem Singerem z Kalifornii, założycielem firmy konsultingowej.
Jego firma miała pomagać uniwersytetom w prowadzeniu rekrutacji, ale śledztwo wykazało, że w rzeczywistości Singer za łapówki fabrykował dane uczniów o ich rzekomych wynikach w nauce czy sporcie. Za pomoc w przyjęciu swych faworytów na studia Singer korumpował poszczególnych trenerów i urzędników z uczelni.
Według powodów uniwersytety są winne nieprawidłowości, bo zaniedbały proces rekrutacji i pozwoliły, by wkradła się weń korupcja.