Paradoks standardów
W życiu publicznym zamiast myślenia dogmatycznego należy raczej stosować myślenie racjonalne – pisze ekspert.
Podczas zebrania mieszkańców wspólnoty mieszkaniowej jeden z uczestników podniósł problem niedoskonałości akustycznych budynku, w którym usytuowane jest jego mieszkanie. Przedstawiciel wykonawcy natychmiast odparł, że budynek został zbudowany zgodnie ze standardami. Był to jedyny argument, w przekonaniu wykonawcy przesądzający o jego racji.
Historia ta jest dobrą ilustracją do poglądów zaprezentowanych przez Sylwię Spurek w wywiadzie opublikowanym w „Plusie Minusie" 23 marca, głoszonych przez innych polityków Wiosny czy nawet szerzej: przez osoby chętnie sięgające po dogmaty nowoczesności. Jakże często powołują się oni na standardy, do których Polska powinna niezwłocznie się dostosować. Okazuje się, że standardem są tzw. prawa reprodukcyjne, w tym aborcja na życzenie. Standardem są też małżeństwa homoseksualne, parytety. Mogłoby się wydawać, że standardem jest wszystko, co głoszą przedstawiciele tego nurtu. Wystarczy zapoznać się z kilkoma ich wystąpieniami, żeby odtworzyć sobie receptę na państwo standaryzowane, a więc nie tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta