Czerwińska zostaje?
– Pogłoski o mojej dymisji są mocno przesadzone – zapewniała w poniedziałek minister finansów Teresa Czerwińska.
Przez ostatnich kilka tygodni, po ogłoszeniu „piątki" PiS, szefowa resortu finansów jakby zapadła się pod ziemię. Pojawiły się spekulacje o jej potencjalnej dymisji. W poniedziałek minister Czerwińska starała się je uciąć, podkreślając, że temat jest zamknięty.
Nie zniknął jednak problem, jak zmieścić w finansach publicznych „piątkę" PiS, której koszty są szacowane na ponad 40 mld zł. Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że źródłem finansowania nowych obietnic będzie rosnący deficyt w kasie państwa, choć rząd będzie się starał, by nie przekroczył on 3 proc. PKB. To unijny limit, którego przekroczenie oznacza wszczęcie przykrej dla nas procedury nadmiernego deficytu.