Pogarda nie może zwyciężać
Czy walka z mową nienawiści wymaga nowych uregulowań w prawie.
Po tragicznych wydarzeniach w Gdańsku organy ścigania przystąpiły do pociągania do odpowiedzialności osób, które przekroczyły w swoich wypowiedziach granice wolności słowa i dopuściły się tzw. mowy nienawiści. Pojawiły się też postulaty zmiany istniejących przepisów w taki sposób, aby ściganie przedmiotowych przestępstw było prostsze.
Czy zatem polskie prawo dostarcza wystarczających środków do skutecznej walki z przejawami tzw. hate speech?
Opluć słowem
W kodeksie karnym stypizowane są dwa przestępstwa, które mają umożliwić zwalczanie tego rodzaju występków. W art. 256 par. 1 k.k. zostało określone przestępstwo nawoływania do nienawiści. Przypisanie sprawcy tego czynu wymaga, aby działał on „publicznie", czyli kierował swoją wypowiedź do bliżej nieokreślonej grupy osób. Przestępstwo to można popełnić wyłącznie umyślnie, co oznacza, że sprawca musi nie tylko obejmować świadomością wszystkie znamiona czynu, lecz także przyjąć odpowiednią postawę woli w stosunku do swego czynu.
„Nawoływanie do nienawiści" może mieć postać czynu zabronionego popełnionego wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, co oznacza przyjęcie, że sprawca chce popełnić dane przestępstwo, a jednocześnie ma świadomość wszystkich elementów składających się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta