Musi być powód, żeby skorzystać z listonosza
W przypadkach, w których doręczanie pism elektronicznie jest obowiązkowe, fiskus może wysłać je pocztą tylko w wyjątkowych sytuacjach.
Papier powoli odchodzi do lamusa, także w podatkach. Mamy już e-PIT, elektroniczne systemy do raportowania i doręczania pism, ale mamy też awarie. Naczelny Sąd Administracyjny wydał właśnie pierwszy wyrok dotyczący standardów, jakich musi dochować skarbówka, gdy ma problem z elektroniczną komunikacją z podatnikiem. Wynika z niego, że gdy doręczenie elektroniczne jest obligatoryjne, fiskus tak łatwo nie może wyręczyć się listonoszem.
Wyścig z czasem
Sprawa dotyczyła wniosku o interpretację przepisów o CIT. Spółka chciała się upewnić, czy może skorzystać z przepisu ordynacji podatkowej o obniżonych 50-proc. odsetkach od zaległości podatkowej. Fiskus odmówił jej takiego prawa, ale kluczowa okazała się kwestia doręczenia. Pełnomocnik spółki komunikował się z fiskusem drogą elektroniczną. Fiskus interpretację wysłał zaś zwykłą pocztą. Najprawdopodobniej chodziło o to, żeby zmieścić się w ustawowym terminie, by nie doszło do tzw. milczącej interpretacji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta