Nie wszystkie typy umów są dobre dla każdego
Zwykły najem mieszkania jest najbardziej popularny wśród właścicieli lokali. Ma jednak jedną wadę. Na jego podstawie bardzo trudno jest się pozbyć niechcianego lokatora.
Właściciel, który chce wynająć mieszkanie, może wybrać: umowę najmu okazjonalnego, instytucjonalnego lub umowę zawieraną na zasadach ogólnych (zwykłą). Każda z nich ma swoje wady i zalety. Ważne jest też, kto wynajmuje: osoba prywatna czy prowadzący działalność gospodarczą.
Umowa zwykła, najbardziej elastyczna
Do umów najmu stosuje się ustawę o ochronie praw lokatorów oraz kodeks cywilny.
Najbardziej popularna jest umowa zwykła. Do jej podpisania nie jest potrzebna wizyta u notariusza. Można ją zawrzeć na czas określony lub nieoznaczony. Dla jej ważności nie ma znaczenia, czy wynajmujący to firma czy osoba prywatna. Ma jednak jedną wielką wadę.
Na jej podstawie trudno pozbyć się lokatorów, którzy nie chcą się dobrowolnie wyprowadzić. Trzeba wystąpić z pozwem do sądu o eksmisję. Wyrok eksmisyjny nie daje również żadnych gwarancji, że lokator szybko się wyprowadzi. Jeżeli sąd przyznał mu prawo do lokalu socjalnego, może mieszkać w dotychczasowym miejscu do czasu, aż gmina dostarczy lokal socjalny. A to potrafi trwać długie lata. W tym czasie byli lokatorzy zazwyczaj nie chcą płacić za mieszkanie. Musi ich więc „kredytować" właściciel. Takiego problemu nie ma w wypadku dwóch pozostałych umów: najmu okazjonalnego oraz instytucjonalnego.
Przy zawieraniu umowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta