Apel ekonomistów ważny, ale niewystarczający
Nawet jeśli uda się obronić regułę wydatkową, to dużo większe zagrożenie dla finansów publicznych stanowi rozmontowywanie całkiem dobrze funkcjonującego polskiego modelu kapitalizmu.
W tytule wywiadu, w którym premier Mateusz Morawiecki próbował uzasadnić sens „piątki Kaczyńskiego („Rzeczpospolita", 6 marca 2019 r.), znalazło się wielce obiecujące określenie „chcemy dać Polakom święty spokój i dostatnie życie". Być może część Polaków uwierzy, że dostatnie życie zależy od tego, co partia i rząd chcą dać, a nie od sprawnego systemu gospodarczego. Pewne jest natomiast to, że najnowsze obietnice przedwyborcze nie dają i nie powinny dawać „spokoju na co dzień" ekonomistom.
Polityka, a także strategia gospodarcza rządu od dawna budziły poważny niepokój części ekonomistów, ale większość środowiska wydawała się milcząco akceptować przyjęty przez władze kierunek zmian. Apel, jaki skierowany został ostatnio przez kilkunastu znanych ekonomistów do „wszystkich sił politycznych w Polsce, do rządzących i opozycji", aby „priorytetowym celem rządu było utrzymanie stabilności finansów publicznych przy wspieraniu inkluzywnego wzrostu gospodarczego", rodzi nadzieję, że tym razem oddźwięk w środowisku będzie silniejszy i bardziej trwały.
Nowe wątki
Apel jest wydarzeniem bardzo ważnym i potrzebnym, ale siłą rzeczy niewystarczającym do pełniejszego zrozumienia dylematów i zagrożeń, przed jakimi stoi polska gospodarka. Wspierając mocno apel, chciałbym dlatego rozszerzyć go o dwa wątki:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta