Balkon
Pozornie dzieło Édouarda Maneta, po raz pierwszy zaprezentowane na Salonie Odrzuconych w 1869 r., miało jedynie ukazywać nowoczesne oblicze Paryża i jego mieszkańców. De facto obraz rzucał wyzwanie burżuazyjnym konwenansom.
Jeszcze w pierwszej połowie XIX w. balkony nie występowały powszechnie na paryskich kamienicach. Zmieniło się to wraz z objęciem prefektury departamentu Sekwany przez barona Georges'a Haussmanna, który na polecenie Napoleona III przygotował plan urbanistycznej przemiany Paryża. W latach 1852–1870 zgodnie z owym planem wyburzono i przebudowano w stolicy Francji kilka dzielnic, wznosząc okazałe kamienice, realizując szerokie aleje, parki (Lasek Buloński), place gwiaździste (Place de l'Étoile) oraz dwa szeregi biegnących okrężnie bulwarów. Nowo budowane kamienice wzbogacano o balkony, których ażurowe balustrady były nie tylko wyrazem nowoczesności – pozwalały przechodniom obserwować pojawiających się na balkonie zamożnych właścicieli. Balkony, choć wąskie, powiększały optycznie przestrzeń mieszkalną. Miały też jeszcze jedną zaletę: panny z dobrych domów, dotychczas skrupulatnie skrywane przed niechcianym przez rodziców wzrokiem obcych, mogły prezentować swoje najnowsze toalety, pozwalały się podziwiać przechadzającym się w dole adoratorom, przełamywały dotychczasowe konwenanse. „Zdemontowanie" barier ubezwłasnowolniających kobiety miało nastąpić dopiero w XX w. Édouard Manet już w 1869 r. potraktował balkonową balustradę niczym ażurową klatkę, z której kobiety miały się wkrótce uwolnić.
Dyskretny urok burżuazji
Warto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta