Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak poznano i ujarzmiono elektryczność

04 października 2019 | Rzecz o historii | Ryszard Tadeusiewicz
źródło: Shutterstock

Elektryczność jest dzisiaj tak powszechnie używana, 
że trudno wręcz sobie wyobrazić, że kiedyś jej nie było. Zdarzające się niekiedy wyłączenia prądu traktujemy 
jako źródło wielkiej niewygody. A przecież od początku elektryfikacji na szeroką skalę minęło zaledwie sto lat!

Elektryczność kojarzy się nam głównie z techniką, wynalazkami, zmyślnymi urządzeniami przeznaczonymi do różnych celów – przypisujemy jej bowiem rolę służebną. Tymczasem przez wiele lat była ona tylko przedmiotem zaciekawienia, a także zabawy.

Prawdopodobnie pierwszym przyrodnikiem, który badał zjawiska elektryczne, był Tales z Miletu. Prawie dokładnie 500 lat przed narodzeniem Chrystusa badał on siły pojawiające się wokół potartego (naelektryzowanego) bursztynu. Ten kosztowny i rzadki w Azji Mniejszej klejnot po potarciu w zadziwiający sposób przyciągał do siebie różne drobne przedmioty – kłaczki wełny, nasiona roślin, suche drewniane wiórki itp. Tales to obserwował i opisywał, chociaż niewiele z tego rozumiał, bo ówczesna wiedza przyrodnicza nie wypracowała jeszcze potrzebnych pojęć. Ponadto większość istotnych zjawisk związanych z elektrycznością wymyka się (do dziś!) prostym metodom ludzkiego poznania, ponieważ człowiek nie ma żadnych receptorów pozwalających postrzegać elektryczność zmysłowo, a Tales nie dysponował oczywiście żadną aparaturą. Jednak skierował uwagę nauki na te zjawiska, w wyniku czego od greckiej nazwy bursztynu (Elektron) wzięła nazwę cała dziedzina wiedzy zapoczątkowana przez te badania.

Elektryczność jako zabawa arystokracji

Elektrostatyka, którą odkryli Grecy, była potem przez wiele stuleci...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11475

Wydanie: 11475

Spis treści

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament