Sejm: za mało, za wolno
Według opozycji oficjalne dane potwierdzają kryzys parlamentaryzmu.
15 października, dwa dni po wyborach, od Sejmu przyjadą posłowie starej kadencji. Dokończą posiedzenie rozpoczęte 11 września, a w gmachu przy Wiejskiej spędzą dwa dni. Oznacza to, że statystyki dotyczące obecnej kadencji zmienią tylko w niewielkim stopniu.
A są bardzo wymowne. Zdaniem posłów PiS świadczą o nadzwyczajnej wręcz efektywności Sejmu w uchwalaniu ustaw. Inne wnioski wyciąga opozycja. – Dane potwierdzają to, co przeczuwałem od dawna. Parlamentaryzm już tylko ledwo dycha, a po ewentualnej zmianie władzy jednym z kluczowych zadań powinna być jego odbudowa – mówi Marek Borowski, były marszałek Sejmu i senator niezrzeszony.
Rzadkie posiedzenia
Statystyki, o których mowa, publikuje w internecie Kancelaria...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta