W poszukiwaniu idealnego modelu
Największym problemem polskiej energetyki wydaje się być tempo transformacji energetycznej, która nieubłaganie czeka sektor. Sztuka polega na tym, by nie wylać dziecka z kąpielą.
Od 700 do 900 miliardów euro będzie kosztować transformacja polskiej gospodarki w stronę zeroemisyjności. W tym około 300–400 miliardów to koszty, które będzie musiała ponieść branża energetyczna – takie wyliczenia przedstawił na rozpoczętym we wtorek Kongresie Nowego Przemysłu minister energii Krzysztof Tchórzewski. Choć energetyka nie jest najbardziej spektakularnym tematem debaty publicznej w Polsce, dzisiaj jest to jedno z kluczowych pod względem gospodarczym i cywilizacyjnym zagadnień.
Kula u nogi gospodarki
Celem procesu, który od ubiegłego roku nabrał przyspieszenia – i wagi w polityce oraz życiu społecznym – jest gruntowna przebudowa miksu energetycznego, a co za tym idzie, modelu energetyki. – Miks energetyczny tworzymy, by mieć energię dostępną, bezpieczną, tanią, o możliwie najniższym poziomie wpływu na środowisko naturalne – tłumaczy w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Grzegorz Należyty, członek zarządu Siemens Polska i uczestnik debaty otwierającej kongres. – A skoro tak, to należy odpowiedzieć na pytanie, jakie mamy naturalne uwarunkowania, również ekonomiczne i wynikające z obejmujących nas regulacji o charakterze międzynarodowym, by ten cel osiągnąć – dodaje.
Jak podkreśla nasz rozmówca, naturalnym kierunkiem, w którym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta