Sądowa kontrola głosów powinna być jawna
Nic nie stoi na przeszkodzie, by posiedzenia dotyczące protestów wyborczych były otwarte nie tylko dla uczestników sporu, ale też dla publiczności.
Prawo pozwala sądowi otworzyć dla publiczności posiedzenia dotyczące protestów wyborczych, choć dotychczasowa praktyka była inna. Publika była obecna tylko na ogłoszeniu werdyktu.
Przypomnijmy choćby głośną, acz nieskuteczną akcję protestów w sprawie w 1995 r., po zwycięstwie w wyborach prezydenckich Aleksandra Kwaśniewskiego nad Lechem Wałęsą, kiedy Sąd Najwyższy stosunkiem głosów 12:5 uznał, że myląca nieco informacja zwycięzcy, iż ma on wyższe wykształcenie, nie mogła jednak wpłynąć na wynik wyborów.
Mogą być otwarte
Trzyosobowy skład orzekający SN nie musi upublicznić posiedzenia w sprawie protestu wyborczego, ale może to uczynić. Dlaczego nie musi, jeśli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta