Dawid pokonał Goliata, mogę i ja
Trzeba sprawdzić, czy Andrzeja Dudy nie należy postawić przed Trybunałem Stanu – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.
Nie za wcześnie chce pan włożyć na siebie zbyt ciężką zbroję?
Cztery lata wieszczono, że będę tym, który zgasi światło w PSL. Jeszcze tuż przed wyborami większość sondaży nie dawała nam szans na wejście do Sejmu. A my nie tylko przetrwaliśmy, ale wspólnie z naszymi przyjaciółmi, jako Koalicja Polska, zrobiliśmy jeden z najlepszych wyników w historii PSL. Udowodniliśmy, że ciężka praca popłaca, i idziemy za ciosem. Od wyborów, gdziekolwiek się pojawię, to słyszę „Władek, musisz!". Widzę, że rozbudziliśmy nadzieję na przełamanie POPiS-owego duopolu, i nie chcę tej nadziei zawieść.
W Koalicji Polskiej nie ma sporu?
Ucieramy się, ale sporu między nami – odpukać – nie ma. Mamy wspólne cele programowe, jak emerytura bez podatku czy dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców. Jest cały pakiet obywatelski – od wprowadzenia dnia referendalnego, e-głosowania i e-konsultacji aż po zmianę ordynacji wyborczej na mieszaną. Na pewno nie podzielą nas – jak chcieliby nasi przeciwnicy – pieniądze. Subwencja będzie wydawana zgodnie z prawem na cele statutowe, w tym rozwój demokracji bezpośredniej. Tu mogę liczyć na pełne wsparcie Pawła Kukiza.
Oficjalnie jeszcze pana nie poparł.
Rozmowy są dopiero przed nami. Uważam, że wspólnie z naszymi partnerami z Koalicji Polskiej możemy przenieść grę na nasze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta