Kto nie przyszedł, nic nie stracił
Legia Warszawa odzyskała spokój, prowadzi na półmetku rundy zasadniczej, ale broniący tytułu Piast Gliwice jest tuż za nią.
Między pierwszą w tabeli Legią a szóstą Wisłą Płock są zaledwie trzy punkty różnicy. W pierwszej szóstce są kluby dawno tak wysoko nieoglądane: Śląsk Wrocław i właśnie Wisła. Za nimi te, które przed sezonem uważano za faworytów: Jagiellonia, Lechia i Lech.
W każdej kolejce pada jakiś nieoczekiwany wynik i nawet Wisła Kraków przeżywająca fatalną serię siedmiu porażek z rzędu jeszcze nie pożegnała się z ekstraklasą i być może wróci do równowagi. Ma dobrych piłkarzy, a Maciej Stolarczyk pokazywał, że jest wartościowym trenerem. Ale niepewna przyszłość klubu musi wpływać na graczy.
Chwaliliśmy przez lata Wisłę za jej wyniki, okazało się jednak, że polityka Bogusława Cupiała sprowadzała się do bieżących sukcesów. Po tamtej Wiśle nie zostało nic, a ci, którzy przyszli po nim, klub rozkradli i teraz trzeba robić zrzutkę wśród kibiców. To nie jest normalna sytuacja.
Radosław Sobolewski jeszcze na początku sezonu był drugim trenerem Wisły Kraków, ale kiedy otrzymał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta