Tak jest, gdy brakuje jawności
Wyrok, zamiast sprawę zamknąć, niczego nie załatwia.
Zastanawiam się, czy nie należałoby zrewidować przepisów o uprawnieniach stron procesowych do decydowania o jawności bądź niejawności rozprawy karnej.
Mamy dwa rodzaje spraw, w których z mocy ustawy wyłączona jest jawność. Zgodnie z art. 359 kodeksu postępowania karnego niejawna jest rozprawa, która dotyczy wniosku prokuratora o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy i zastosowanie środka zabezpieczającego (zazwyczaj umieszczenia sprawcy w szpitalu psychiatrycznym), a także w sprawach o pomówienie lub znieważenie. W tym jednak przypadku na wniosek pokrzywdzonego rozprawa odbywa się jawnie. Oznacza to, że w sprawach o pomówienie lub zniewagę –potocznie nazywanych przez prawników pyskówkami – sędzia nie będzie miał nic do powiedzenia o jawności lub niejawności. O tym decyduje oskarżyciel prywatny.
Sędzia nic nie zrobi
Zasadą ogólną jest jednak, że rozprawy odbywają się jawnie. Na mocy art. 360 k.p.k. sąd może jednak wyłączyć jawność rozprawy w całości albo części w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta