Jukos mimo wszystko wygrał z Kremlem
Rosja ma zapłacić 50 mld dol. odszkodowania byłym akcjonariuszom paliwowego koncernu Jukos, zniszczonego przez Kreml. IwoNA TRUSEWICZ
We wtorek 18 lutego apelacyjny sąd arbitrażowy w Hadze zobowiązał Federację Rosyjską do wypłaty 50 mld dol. odszkodowania byłym akcjonariuszom prywatnego rosyjskiego koncernu paliwowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego.
„Federacja Rosyjska dalej będzie bronić swoich interesów i złoży kasację od wyroku do Sądu Najwyższego Niderlandów" – ripostuje w komunikacie Moskwa.
Zdaniem Kremla byli akcjonariusze Jukosu nie działali w dobrej wierze i otrzymali kontrolę nad aktywami koncernu m.in. dzięki łapówkom, praniu pieniędzy i zmowie.
Niszczenie Jukosu zaczęło się w 2003 r., gdy jego właściciel próbował rywalizować z Władimirem Putinem na scenie politycznej. Pod zarzutem niezapłacenia podatków Chodorkowski i jego zastępca Płaton Lebiediew trafili do więzienia, a potem do kolonii karnej, gdzie spędzili w sumie 9 lat. W ramach kolejnych aukcji majątek Jukosu został wtedy przejęty przez państwowy Rosneft.
Dziś to największy rosyjski koncern paliwowy.