Idą wybory, górnicy na tory?
W 2019 r. do Polski wjechało 16,3 mln ton węgla, głównie z Rosji – podał Eurostat. To nieco mniej niż w 2018 r., gdy zaimportowano 19 mln ton.
Górnicze związki zawodowe w imporcie upatrują problemów polskich kopalń, bo zwały niesprzedanego węgla rosną w błyskawicznym tempie. Tymczasem import nie jest przyczyną problemów polskiego górnictwa, ale ich skutkiem.
– Największą bolączką są rosnące koszty wydobycia, w tym koszty wynagrodzeń, które sprawiają, że polski węgiel stracił konkurencyjność – alarmuje Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. —box