Trzeci dzień umocnienia euro
Czerwcowe odczyty inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych wypadły gorzej od oczekiwań, a w Niemczech zgodnie z nimi. To sprzyjało wspólnej walucie. PIOTR ZAJĄC
Kurs euro rósł we wtorkowe popołudnie o 0,4 proc., do 1,1389 dol. To był trzeci dzień zwyżek z rzędu. Notowania wchodzą w ważną strefę 1,14–1,15 dol., której pokonanie może sygnalizować zmianę kierunku dwuletniego trendu.
Oprócz danych o inflacji dolarowi wciąż nie sprzyjają statystyki dotyczące epidemii koronawirusa, a także słaby początek tygodnia na Wall Street, zwłaszcza w wykonaniu spółek technologicznych z Nasdaq.
We wtorek euro było słabsze tylko od islandzkiej i szwedzkiej korony, a także od złotego. Nasza waluta zyskiwała cały dzień, nie reagując specjalnie na zgod-ną z oczekiwaniami decyzję Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp na niskim poziomie. Złoty zyskiwał we wtorek do większości dewiz, a najbardziej, bo aż 1,9 proc., do brazylijskiego reala.
Po słabszym od oczekiwań odczycie produkcji przemysłowej w Japonii relatywnie słaby był jen (do złotego tracił 0,7 proc.). Przy poziomie 1800 dol. za uncję stabilizowała się natomiast cena złota.