Dużo jest jeszcze do poprawy
Trener mistrza Polski Aleksandar Vuković: Legia Warszawa do końca lipca musi sprowadzić pięciu–sześciu zawodników.
Co takiego wydarzyło się w tym roku, że Legia zdobyła tytuł? Przed rokiem miała podobny potencjał, a wtedy się nie udało.
W poprzednim sezonie też mogliśmy wygrać. Tak to w piłce jest. Bardzo często o końcowym wyniku decydują szczegóły, czasami niewidoczne dla kibiców. W naszym przypadku potrzebnych było kilka zmian. Zdawałem sobie sprawę, że muszę do nich doprowadzić, licząc się z tym, że jeśli nawet nie wywalczymy mistrzostwa, to przynajmniej wykonam pracę na rzecz swojego następcy.
Brał pan pod uwagę zwolnienie?
Ono jest wpisane w mój zawód. Nie postawiono mi warunku: drużyna nie wygrywa – pan odchodzi. Ale zdawałem sobie sprawę, że jestem pod presją i mogę w pierwszym sezonie samodzielnej pracy nie zdążyć zrealizować swoich planów. Na szczęście wszystko się udało i to nie jest zasługa jednego trenera, ale wszystkich, którzy w Legii mają wpływ na decyzje.
Jakie zmiany były potrzebne, żeby wygrać ligę?
Przede wszystkim drużyna nie była zbalansowana. Za dużo było rozmaitych zaburzeń na boisku i w szatni. Potrzebna była przebudowa pod kątem wieku zawodników, pozycji na boisku, zaangażowania w grę. Czasami do meczu przystępowała drużyna, w której jedenastu zawodników nie rozumiało się ze sobą.
Odnosiłem wrażenie, że nie każdy wiedział, o co gra....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta