Życzenie ludności to za mało, by na wodzie zapadła cisza
Bez wyjaśnienia, czy doszło do naruszenia odpowiednich warunków akustycznych na terenach rekreacyjno-wypoczynkowych, powiat nie zakaże skuterów na jeziorze. ALEKSANDRA TARKA
Wakacje w cieniu pandemii istotnie wpłynęły na tegoroczne wybory Polaków. Większość z nas zmieniła plany urlopowe i zamiast ciepłych mórz czy egzotycznych kierunków, wybrała Bałtyk, polskie góry i jeziora. A to niestety może oznaczać, że o ciszę i spokój na wakacjach będzie jeszcze trudniej. Zwłaszcza że odgórne zaprowadzenie ciszy np. na jeziorze nie jest wcale prostą sprawą. Potwierdza to jeden z najnowszych wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 15 lipca 2020 r.
Oczekiwania mieszkańców
Sprawa dotyczyła uchwały rady powiatu, którą wprowadzono zakaz używania jednostek pływających napędzanych silnikami spalinowymi oraz skuterów wodnych na wodach jednego z lokalnych jezior. Z uchwały wynikało, że zakaz wprowadzono w związku z rozwojem ruchu turystycznego, a co za tym idzie – w celu zapewnienia odpowiednich warunków umożliwiających wykorzystanie wód na cele rekreacyjno-wypoczynkowe oraz ochrony przyrody....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta