Firma nie wykorzysta blasku imitacji czerwonego krzyża
Znak z elementem, który samodzielnie można uznać za podobny do chronionego symbolu organizacji międzynarodowej, nie podlega rejestracji.
Obok setek tysięcy oznaczeń bardziej i mniej znanych marek w przestrzeni publicznej od lat funkcjonują też pewne symbole powszechnie znane na całym świecie. Wiele z nich ma bardzo pozytywne konotacje, bo kojarzą się z rzetelnością, jakością, ewentualnie pozytywnymi wartościami czy szlachetnymi działaniami. I pewnie trudno się dziwić, że niektórzy podejmują próby takiego wkomponowania ich w firmowe logo, żeby choć trochę ogrzać się w blasku ich sławy.
Orzecznictwo sądów nie pozostawia jednak złudzeń: znak towarowy choćby z elementem imitującym taki powszechnie rozpoznawany symbol szans na rejestrację nie ma. Przypomniał o tym ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 25 sierpnia 2020 r.
Logo dla sieci szpitali
Sprawa dotyczyła znaku słowno-graficznego, który miał być używany do oznaczania następujących usług medycznych: szpitali, szpitalnych domów opieki, klinik oraz świadczonych przez nie usług. Z wniosku o udzielenie prawa ochronnego złożonego przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta