Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Grała na flecie, walczy z dyktaturą

09 września 2020 | Świat | Rusłan Szoszyn
Maria Kolesnikowa  w lipcu 2020 roku. Serduszko jest symbolem sztabu Wiktara Babaryki  i jednym  z symboli protestów
źródło: AFP
Maria Kolesnikowa w lipcu 2020 roku. Serduszko jest symbolem sztabu Wiktara Babaryki i jednym z symboli protestów

Uprowadzono ją, wywieziono na granicę z Ukrainą i zmuszano do imigracji. Zniszczyła paszport i zaskoczyła reżim.

Maria Kolesnikowa została uprowadzona w poniedziałek w centrum Mińska. Z relacji świadków wynika, że zatrzymywały ją osoby ubrane w robocze kamizelki jednej z mińskich spółek telekomunikacyjnych. Kilka godzin później porwano jej dwóch współpracowników z opozycyjnej Rady Koordynacyjnej: Antona Rodnienkowa i Iwana Krawcowa. Bliscy i koledzy szukali ich przez kilkanaście godzin, aż we wtorek nad ranem propagandowe białoruskie media poinformowały, że cała trójka „przeszła kontrolę graniczną" na przejściu Aleksandrowka na granicy z Ukrainą. Tuż po tym ukraińska straż graniczna sprostowała, że granicę Ukrainy przekroczyli jedynie Rodnienkow i Krawcow.

– To było przymusowe wyrzucenie z ojczystego kraju w celu kompromitacji białoruskiej opozycji. Marii Kolesnikowej nie udało się wyrzucić z Białorusi, ta odważna kobieta uniemożliwiła swoje przekroczenie granicy. Pozostaje na terenie Białorusi, a całą odpowiedzialność za jej życie i zdrowie ponosi osobiście Aleksander Łukaszenko – komentował incydent doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Geraszczenko.

Ukraińska agencja Interfax-Ukraina pierwsza podała, że kobieta rozdarła swój paszport, uniemożliwiając białoruskim służbom wyrzucenie jej z kraju.

Z orkiestry do polityki

Zaskoczyła tym samym nie tylko białoruskie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11757

Wydanie: 11757

Spis treści

Nieprzypisane

Zamów abonament