Fajnie być online, ale wina z przyjaciółką wirtualnie nie wypiję

źródło: materiały prasowe

ROZMOWA | Prof. Aleksandra Przegalińska, prorektor Akademii Leona Koźmińskiego, specjalistka w zakresie sztucznej inteligencji

Jaka technologia, pani zdaniem, miała w ostatnim czasie największy wpływ na nasze życie?

Odpowiadając na to pytaniem nie sposób pominąć pandemii. W tej nowej sytuacji, gdy musieliśmy przestawić się na pracę zdalną, kontakty online, niezwykle przydatny okazał się streaming, rozwiązania chmurowe, komunikacyjne. Ludzie bardzo szybko dostosowali się i zaczęli z tego korzystać.

Te technologie były wcześniej, ale używano ich rzadko. Teraz z konieczności się upowszechniły. Ludzie szybko się ich nauczyli i zaakceptowali. Miało to ogromny wpływ na pracę i współpracę. Serwisy chmurowe wciąż eksplorujemy i oczekujemy od nich coraz więcej. Dlatego będą się nadal rozwijały.

Co się sprawdziło, a co nie?

W pracy zdalnej musimy zmienić nie tylko format, ale przede wszystkim treść, która ma ten format wypełniać. Można też mieć większe oczekiwania wobec formatów pracy zdalnej. Już teraz jest tak, że można się zgłosić, kolejkować ludzi, ale nie we wszystkich mediach jest ich dokładnie widać, w dobrej jakości. Dobrze byłoby widzieć rozmówcę w zbliżeniu, gdy chce on coś powiedzieć. Poza tym brakuje dobrych narzędzi do współpracy w podgrupach, żeby np. ułatwić przekazywanie sobie głosu. To wszystko wymaga jeszcze dopracowania.

Wiele wskazuje na to, że pracując i komunikując się zdalnie, chcemy być bardziej...