Od piwa głowa uczonego się kiwa
Z punktu widzenia archeologii trzecia dekada XXI wieku będzie dekadą piwa. Dzięki najnowszej metodzie badawczej naukowcy wreszcie zaczną odkrywać i bezsprzecznie dowodzić, gdzie konkretnie i od jak dawna „małe jasne" gasiło pragnienie.
Czeskie przysłowie głosi: „Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy". Jego odpowiedniki istnieją we wszystkich językach. Polska wersja pochodzi z najwyższej półki, bo spod pióra samego Jana Kochanowskiego: „Gniewam się na te pieszczone ziemiany, co piwu radzi szukają przygany". Od kiedy ludzie „maczają wąsy w piwie"? jeszcze do niedawna za najstarszy dowód wytwarzania piwa uchodziły sumeryjskie gliniane tabliczki sprzed 6 tys. lat, odnalezione na terytorium obecnego Iraku, przechowywane w paryskim Luwrze, z wyrytymi na nich postaciami przygotowującymi piwo z orkiszu – odmiany pszenicy.
Najstarsze na świecie literackie dzieło wielkiej miary, epos „Gilgamesz" sprzed około 4700 lat, wspomina o piwie jako napoju ludzi cywilizowanych – to wyznacznik ówczesnej wyższej kultury, nieznany nieokrzesanym dzikusom: „Nie umiał Enkidu spożywać chleba, picia chmielu nie uczony (...) nie wiedział, jak jeść, jak pić napitek chmielony (...). Jedz chleb Enkidu, tak to jest w życiu. Pij napitek chmielony, taki jest świat" (Tablica druga, przekład Robert Stiller). Tysiąc lat później wśród Babilończyków, na tym samym terytorium, „napitek chmielony" jest już ujęty w Kodeksie Hammurabiego: „Jeżeli oberżystka [karczmarka] jako zapłatę za piwo zboża nie przyjęła, lecz według odważnika zbyt dużego srebro [pieniądze] przyjęła, bądź...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta