Poza unijnymi ramami
Bez przebudowy sędziowskich dyscyplinarek wypadniemy z europejskiego obiegu współpracy sądów. Bruksela ma narzędzia, by zmusić Polskę do działania. Władze to wiedzą, choć mówią inaczej.
Czwartkowy wyrok luksemburskiego Trybunału to coś więcej niż ogłoszone w środę postanowienie o zawieszeniu Izby Dyscyplinarnej. Teraz bowiem TSUE zakwestionował cały system sędziowskiej odpowiedzialności dyscyplinarnej, na którego czele stoi Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, niedająca – według TSUE – rękojmi bezstronnego rozpatrywania spraw. Wszystko z powodu upolitycznienia procedury wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa, która wyłoniła, a prezydent powołał, sędziów tej izby.
To, przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta