Postawił sobie pomnik
Tydzień temu stanął na podium Tour de France, w sobotę został mistrzem olimpijskim. Richard Carapaz bohaterem Ekwadoru.
– Mój kraj jest teraz w siódmym niebie. To dla nas szczególny moment – cieszył się na mecie szczęśliwy zwycięzca wyścigu ze startu wspólnego.
Dla Ekwadoru to dopiero trzeci medal olimpijski. Dwa poprzednie wywalczył chodziarz Jefferson Perez – złoto w Atlancie (1996) i srebro w Pekinie (2008). Oba na dystansie 20 km.
Carapaz (rocznik 1993) był zbyt mały, żeby pamiętać pierwszy z tych sukcesów, ale niewiele brakowało, by on też poświęcił się lekkiej atletyce. Uprawiał biegi, dopóki na swej drodze nie spotkał Juana Carlosa Rosero. Ten były olimpijczyk z Barcelony po zakończeniu kariery został nauczycielem i w szkole,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta