Amerykanie odeszli, broń została
Pierwszą noc bez armii amerykańskiej w Kabulu talibowie przywitali kanonadą w powietrze w całym mieście. Na stołeczne lotnisko jako pierwsi weszli żołnierze ich elitarnej jednostki „Badri 313" (na zdjęciu), w zdobytych na afgańskiej armii amerykańskich mundurach, butach, kamizelkach kuloodpornych i z amerykańskimi karabinami.
Podobno mają też zdobyczne helikoptery, ale nie wiadomo, czy potrafią je obsługiwać. Samo miasto zastygło w oczekiwaniu na pierwsze decyzje talibów nieskrępowanych teraz już niczym. Na razie zabronili publicznego odtwarzania muzyki. Nie wiadomo jednak, czy będą choćby potrafili zapewnić normalną pracę stołecznego lotniska.