A on wciąż wraca do domu
Były gruziński prezydent kolejny raz ogłosił, że jedzie do rodzinnego kraju, którego nie widział od ośmiu lat. I nadal nigdzie nie pojechał.
– Osobiście przyjadę na te wybory – ogłosił Micheil Saakaszwili. Chodzi o zaplanowane na 2 października wybory lokalne w Gruzji.
Nie wiadomo, dlaczego akurat na te miałby przyjechać. Od czasu, gdy uciekł z kraju – wyjechał jako prezydent, na miesiąc przed końcem swej kadencji i nie wrócił – dwa razy odbyły się tam wybory parlamentarne i raz prezydenckie. Mimo iż za każdym razem jego zwolennicy zdobywali znaczącą część głosów (obecnie opozycja ma jedną trzecią miejsc w parlamencie), nie był na żadnym z głosowań.
Siedem, a może szesnaście
Prawda, w Gruzji poszukiwany jest listem gończym, a nawet skazany na dwa i pół roku więzienia (za nadużywanie władzy) oraz na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta