Kapitan na okręcie bez armat
Dziś na Stadionie Narodowym hit jesieni. Anglicy to wicemistrzowie Europy, którzy w tym roku stracili tylko trzy bramki. Naszym atutem ma być Robert Lewandowski oraz ambicja i odwaga, jak obiecuje selekcjoner Paulo Sousa.
Wynik spotkania nie odmieni radykalnie sytuacji Polski w walce o wyjazd na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Katarze. Nawet w przypadku wygranej szanse Polaków na pierwsze miejsce w grupie i bezpośredni awans pozostaną niewielkie – bezbłędni Anglicy mają dziś aż pięć punktów przewagi – a kluczowe w walce o drugie miejsce będą dla Polaków spotkania z Albańczykami i Węgrami.
Mecz z wicemistrzami Europy może zmienić jednak postrzeganie drużyny narodowej, bo atmosfera wokół zespołu, który za kadencji obecnego selekcjonera umie pokonywać tylko europejskich słabeuszy, jest coraz gorsza.
Polacy wygrali z Albanią (4:1) oraz San Marino (7:1) w stylu, za jaki pracę stracił Jerzy Brzęczek. Sousa do skuteczności poprzednika miał dołożyć ładną grę, ale na Euro 2020 – gdzie reprezentacja faktycznie zaoferowała kibicom piłkę atrakcyjniejszą niż wcześniej – zdobyliśmy tylko punkt.
Marnieją bez kapitana
Alibi Sousa ma, kadra jest zdziesiątkowana. Kontuzje wykluczyły ze zgrupowania Arkadiusza Milika, Krzysztofa Piątka, Krystiana Bielika, Kacpra Kozłowskiego i Sebastiana Szymańskiego, a Mateusz Klich zachorował na koronawirusa. Polacy z Anglikami zagrają też bez Bartosza Bereszyńskiego (kontuzja przywodziciela) i Piotra Zielińskiego (przyjechał na zgrupowanie z urazem).
Zasoby są wątłe, nie mamy armat. Możemy pomstować na błędy Grzegorza Krychowiaka,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta