Paradoksy opozycji
Nie straszenie władzą, lecz ośmieszanie jej da efekt.
Opozycja znajduje się w paradoksalnej sytuacji – im bardziej podkreśla bowiem autorytaryzm władzy i jej dyktatorskie zapędy, im gwałtowniej zapewnia o tym, że jest ona gotowa uderzyć w każdego obywatela i odebrać mu wszelakie wolności, im głośniej przekonuje, że z jej strony grozi każdemu z nas niebezpieczeństwo naruszenia naszych swobód, tym skuteczniej utrwala w wyborcach postawy bierności, apatii i strachu przed PiS oraz instytucjami, które obsadziło ono swoimi ludźmi. W zwykłych ludziach utrwala się bowiem przekonanie, że z tak groźnym rządem lepiej nie zaczynać i rozsądniej jest się z nim jakoś ułożyć i żyć bez niepotrzebnych kłopotów.
Wspólne picie wódki
Ten psychologiczny mechanizm społecznego konformizmu może budzić odrazę, ale jest przecież wytłumaczalny na poziomie zachowań jednostki (badam to swoich książkach zajmujących się aplikacją narzędzi neurobiologicznych do analizy polityki). Po co stawać się otwartym przeciwnikiem czegoś niebezpiecznego, a w dodatku potężnego? Racjonalne ewolucyjnie było zawsze w takich wypadkach znalezienie jakiegoś modus vivendi z tego typu „lewiatanem", postawa przeciwna narażała bowiem na niebezpieczeństwa i utratę majątku, zdrowia, a nawet życia....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta