Turniej bez prestiżu, ale grają najlepsi
W niedzielę poznamy w Mediolanie drugiego zwycięzcę Ligi Narodów. Dziś i jutro półfinały. Gospodarze turnieju Włosi zagrają z Hiszpanią, Belgia zmierzy się z Francją.
Eliminacje mundialu w Katarze, mistrzostwa Europy, a teraz jeszcze Final Four Ligi Narodów – postpandemiczny kalendarz nie daje gwiazdom futbolu chwili oddechu.
Nowe rozgrywki UEFA miały w założeniu wykluczyć mecze towarzyskie, ale nie zdążyły wyrobić sobie marki. W czasach koronawirusa jeszcze straciły na znaczeniu, bo jesienią ubiegłego roku rywalizacja toczyła się głównie przy pustych trybunach. Finały miały się odbyć w czerwcu, ale trzeba było zrobić miejsce dla przełożonych mistrzostw Europy i walkę o nowe trofeum wcisnąć w sam środek gry o mundial.
Obsada turnieju pozwala jednak szefom UEFA wierzyć, że atrakcyjność uczestników przyciągnie kibiców na trybuny i przed telewizory. Do Mediolanu i Turynu zjechały same potęgi. Mistrzowie świata...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta